Wczoraj pożegnałam się z czatem u MP
Kolejny raz, kiedy nie podobało mi się potraktowanie przez administrację (nie mylić z Opami) czatowiczów.
Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem poproszenia o zdjęcie zaproszenia.
Prośba została spełniona błyskawicznie :)
Przy okazji przypominam wszystkim , którzy chcą pogadać z nami, że jesteśmy na czacie #niewypowiedziane (dane do wejścia- w wersji komputerowej bloga po lewej stronie)
Z nami, czyli również z tymi, którzy opuszczali sukcesywnie tamten dyktatorski czat - sami czy też wyproszeni przez administrację.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Minął już rok.....
Od jakiegoś już czasu próbuję napisać ten post. I ciągle trafia do kosza, bo nie jest takim jakim chciałabym, żeby był….
-
Czasami przepełniające mnie uczucia muszą znaleźć ujście. Zapytałam czy mogę i dostałam pozwolenie od Pana, żeby kiedy najdzie mnie ...
-
Goreańską niewolnicą… Zupełnie subiektywnie. Moje przemyślenia i obserwacje z punktu osoby, która coraz mocniej czuje(wie) jakie miejsce był...
-
Wczoraj po przeczytaniu kolejnych stronic w Bibliotece zadałam pytanie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz