niby banał..

Nie można cofnąć straconych dni, można jedynie sprawić aby kolejne były pełne szczęścia i uśmiechu......
Taki banał ale jak doskonale oddaje mój nastrój od trzech dni....
Nie, straconych nie ma dni, bo wspomnień nic i nikt nie może nam odebrać, jeśli chcemy pamiętać...



Nastaje taki czas, kiedy człowiek robi się już dorosły, nie chce popełniać tych samych błędów i mimo, że płacz trzyma mocno za rękę i nie chce puścić ...... czasami lepiej nie ustąpić...
I nie ma to nic wspólnego z nieposłuszeństwem, krnąbrnością, czy czymś takim..

Jestem kobietą, uległą kobietą ale mam PRAWO do szczęścia i będę o nie walczyć zawsze.

Szczęście daje służba i bycie u stóp Pana ale oprócz tego jest miejsce też na moje uczucia..

ech...

chyba mam kiepski dzień...


<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/o3s7faZQtHY" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen></iframe>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Minął już rok.....

 Od jakiegoś już czasu próbuję napisać ten post. I ciągle trafia do kosza, bo nie jest takim jakim chciałabym, żeby był….