Dosłownie.
Nick banalny wręcz jak przystało na samozwańca, a przecież wystarczy pisownia nicka z dużej litery.
Twierdził, że jest panem, że doświadczonym, że miał już uległe... że...
Ale z Dominującym nie miał nic wspólnego. Taki Paw stroszący piórka.
Oki. Może to ja jestem zbyt przeczulona jak słyszę samozwańców no ale
No dobrze. Nie wiedział, że na tym czacie są same klimatyczne ludki w większości rodzaju ładniejszego ale to i tak nie usprawiedliwia zbyt wybujałego ego i bajek, które serwował.
Właściwie to nie by. Może to tylko zarozumiały człek, któremu się wydaje że dominujący jest ?
Z wymaganiami, właściwie szukający nakręcanej lali z określonymi odruchami, której nie trzeba dawać nic w zamian. Ani poczucia bezpieczeństwa, ani czasu na nabranie zaufania...ot określający swoje ofiary na podstawie tego jakie miały życie a nie to co w środku w nich siedzi..
Przecież mimo, że prawdziwa uległość potrafi się otwierać przed Dominującym rozmówcą to jednak, prawdziwa natura wychodzi troszkę później. Kiedy czuje taka dziewczyna, że jest słuchana z uwagą, że rozmówca umie wyłapać to co między wierszami niemalże jest przemycane... no że ją czuje a ona chce się otworzyć cała.
A on ? Główne kryteria. Uległej, którą "może wykorzystać"
Kobieta-kandydatka powinna być jak najbardziej uległa bo mniej pracy wymaga.
Nie powinna się uśmiechać jak dostanie klapsa (a co z masochistkami dla których to ambrozja ? ) bo wtedy nie będzie prawdziwa. (heh... klaps od Pana ..uśmiech ? Nie. Satysfakcja, że daję Mu przyjemność i wypinam pupę dzielnie ? Tak)
Musi umieć przeżywać skrajne emocje.
Musi czuć przyjemność z bycia podporządkowaną itd itp...
I oczywiście każda kobieta wg niego jest w różnym stopniu uległa...
Na koniec zrobił nam test na uległość- ile uległości jest w nas. Tzn. on nazwał to testem bo opowiedzenie o scence jakiejś i czekanie na reakcję ?
Ech..
Właściwie to po co ja zawracam sobie głowę tym czym nie powinnam ?
Nie wiem.
Może to ze mną jest coś nie tak. Samotność może zbyt długa ;)
I tak np. też drażni mnie opowiadanie o uległych przez ich dominujących.
Nie mówię o wzmiankach ale o wywlekaniu wszystkiego co robiła jak on się zachowuje jak ona na forum publicznym i proszenie o rady. Takie dziecinne troszkę chwalenie się ogółowi i nie mówię o blogach bo one są przecież dla wyrzucenia emocji również ale dopytywanie się co inni by zrobili czy ukarali czy nagrodzili...
Bo su to, bo su tamto..
Rany ! Dominujący przez duże d jakoś tak z definicji powinien być odpowiedzialny i zrównoważony do bólu prawie.
To co robią z uległą to ich świat a tak to może jeszcze kamerka i tok show dla chcących popatrzeć ?
I pewnie, że fajnie czasami posłuchać o czymś rzuconym "ze smakiem" , usłyszeć o jakiś praktykach ale czemu obierać tą biedną dziewczynę na oczach innych ?
Fajnie jak dziewczyny opowiadają o "różnych takich" , choć przecież z bardziej szczegółowymi opisami biega się na priv.
.. jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że mój Pan wywleka moją reakcję na coś i radzi się przypadkowych słuchaczy co by zrobili jak i czy ukarali... Słuchaczy, którzy nie znają psychiki, ani charakteru..
Ech... prawdziwi....
Już wiem!!!
Menopauza to pewnie !!
Objawia się czepialstwem!!
O tak..:D
Skoro mam usprawiedliwienie to mogę się poczepiać jeszcze 😂😂😂😂 kiedyś następnych nieszczęśników :D
![]() |
znalezione w necie |
wydają mi się dwie rzeczy: albo domiś nie czuje tego, więc nie wie co z su zrobić i dlatego pyta, albo to również rodzaj seansu. wystawia su do ogólnej oceny, tak jak inny dom każe swojej su obsługiwać swoich gości, wystawiając ją do oceny. oba te przypadki różni tylko fizyczność, w pierwszy nie widzi się su tylko polega na tym , co mówi o niej jej pan, w drugim : widziały gały, co brały.
OdpowiedzUsuńw przypadku su, jest ta sama sytuacja: to, co opowiadają, pozwala wstępnie ocenić to, jakim człowiekiem jest ich Pan, oraz mocno ogólnie obszar ich klimatu, w którym się spełniają.
co do czepialstwa - nie poradzisz, takie jednostki będą wpadać czasem jako taki tru master, co ma pojęcie o klimacie swoje i tylko swoje, wypracowane na danym jednym schemacie. nie nam to oceniać. natomiast co do testu na uległość - wyglądało to tak, że obie strony się nie dogadały a potem poszło już lawinowo i nieszczęśnik nie miał szans ;)
Oj tam.. Od razu nieszczęśnik:p:* :)
UsuńOstatnio tyle fajnych rzeczy mnie omija :-(
OdpowiedzUsuńWniosek jeden :) Trzeba zaglądać czasami ;)
UsuńPrzecie dokładnie to samo robią na czacie uległe kobiety. Opisują co robią jak robią ich Panowie. Często bardzo intymne szczegóły.Poddają ocenie. I nawet pokusze się o stwierdzenie że kobiety wiodą w tym prym. M.
OdpowiedzUsuńtyle, że z natury mężczyźni wylewnymi nie są. natomiast kobiety kochają rozmawiać, zakłądam jednak, że na czacie niektóre uległe mają ograniczenia co do tego, co mogą powiedzieć, inne zapewne tych ograniczeń nie mają. i masz zupełną rację, prym wiodą kobiety :)
UsuńM. Mimo wszystko oczekiwałabym od Dominującego więcej taktu i dyskrecji niż od często rozbrykanych młodych uleglych:)
Usuń