Dwie kobiety w łóżku faceta choć raz dla spróbowania, zrealizowania fantazji to często deklaracje wśród znanych mi mężczyzn.
Dominujący z takimi fantazjami (jak zwał, tak zwał-fantazja, zachcianka, potrzeba realizacji..) nie różni się aż tak a wręcz powiedziałabym, że dąży do tego mocniej ..
Mocniej bo posiada władzę w ręku na którą kobieta się godzi.. i nie ważne w tym wpisie co kieruje nami kobietami, bo każda godzić się może z innego powodu.
Mocniej bo posiada władzę w ręku na którą kobieta się godzi.. i nie ważne w tym wpisie co kieruje nami kobietami, bo każda godzić się może z innego powodu.
Faceci przyznają się do tego, ale przecież i nie jedna kobieta fantazjuje również o dwóch ( czasami i więcej ale tu nie chcę wykraczać po za trójkąty) mężczyznach w sypialni.
Oczywiście łóżko i sypialnia to uproszczenie nazw miejsc i sytuacji, żeby w szczegóły się nie wdawać.
Oczywiście łóżko i sypialnia to uproszczenie nazw miejsc i sytuacji, żeby w szczegóły się nie wdawać.
I śmiem twierdzić że tak jak mężczyzna ma okazję spróbować, (szczególnie taki "z jajami") to nie patrzy na nic tylko realizuje, natomiast kobieta.... najłatwiej żeby ktoś komu ufa (partner np.), jeśli zna te fantazje, najlepiej zmusił (nie zmuszając) bo wtedy "to on kazał" i nie trzeba się krygować..
Nie powiem, że ja nie mam różnych, coraz odważniejszych zachcianek ale ok . Ja ciut jednak zepsuta już jestem od dawna i ten proces psucia, trwa.
Ale tez potrafię się przed sobą przyznać, że realizacja ich razem z Panem ( czy Partnerem) któremu się mocno ufa jest dużo łatwiejsza a i później nie trzeba się zastanawiać bo nikt nie przestanie mnie szanować ..
Większość wie też, że kobieta obok to dla mnie nadmiar.
No może nie tak.
Niech sobie będzie obok jak musi ale jak podzielić się różnymi częściami faceta skoro nawet picie że wspólnej butelki jest trudne a co dopiero te same "kawałki" mężczyzny?.
No może nie tak.
Niech sobie będzie obok jak musi ale jak podzielić się różnymi częściami faceta skoro nawet picie że wspólnej butelki jest trudne a co dopiero te same "kawałki" mężczyzny?.
Heh.. Podzielić na początku mężczyznę na części (bez rozczłonkowania oczywiście :D)
I wciąż zastanawiam się jak radzą sobie uległe ( inny rodzaj zależności i odczuwania), które są na tym samym szczeblu w hierarchii, jeśli z Władzą są zawsze razem i żadna z nich nie ma czasu sam na sam z Kimś od kogo tak mocno można się uzależnić...
I nie chodzi mi o faworyzowanie którejś.. o zwykle to odczucie które daje Pan "jedynaczce"..
Z drugiej strony..
Też ciekawa jestem jak to jest że strony Dominującego..
Też ciekawa jestem jak to jest że strony Dominującego..
Zakładając że stała relacja.
Zakładając że każda strona tak chciała a nie została w jakiś sposób przymuszona..
Dbać o dwie mając na uwadze ich psychikę i potrzeby, żeby mądrze prowadzić i dzięki temu czerpać pełnymi garściami..
To nie może być łatwe..(czyżbym właśnie zaczynała współczuć Biedakom??😇)
Zakładając że każda strona tak chciała a nie została w jakiś sposób przymuszona..
Dbać o dwie mając na uwadze ich psychikę i potrzeby, żeby mądrze prowadzić i dzięki temu czerpać pełnymi garściami..
To nie może być łatwe..(czyżbym właśnie zaczynała współczuć Biedakom??😇)
Jednorazowy układ. To co innego.
Coś stałego kiedy wśród kobiet nie może być alfy..
Coś stałego kiedy wśród kobiet nie może być alfy..
Dokąd nie ma uczuć .. może, ale potem?
Ech..
Za to łapie się na tym, że druga su np w relacji, ale nie równocześnie, przy zachowaniu wszelkich zasad ostrożności i dbaniu o zdrowie.. przestaje mi przeszkadzać ( i nie. Nie mam mniejszych potrzeb w tej materii jeśli by ktoś chciał w ten sposób tłumaczyć moje przemyślenia).
Jeśli dodatkowo lubi coś za czym ja nie przepadam i można się uzupełniać.. robię się za...(a świat stanął na głowie 🙈🙉🙊)
Jeśli dodatkowo lubi coś za czym ja nie przepadam i można się uzupełniać.. robię się za...(a świat stanął na głowie 🙈🙉🙊)
Z drugą obok..
Obawiam się że tego dominującego, nielubianego kawałka mnie, nie utrzymałabym na smyczy..
Ciekawa jestem, czy tylko ja mam takie rozterki.fantazje.
Gotowa jestem zrobić kącik i wklejać u siebie przemyślenia osób, nie prowadzących blogów
Ciekawa też jestem (Opiekun, ukłon w Twoją stronę :) ), jakie inni mają perwersje i fantazje, te przetestowane z partnerką(em) i te w strefie marzeń.
I ciekawa nie z czystej ciekawości . Ciekawa jestem sposobu myślenie, przeskakiwania nad przeszkodami i realizowanie się w sferach, które wcześniej były tabu lub granicą nie do przeskoczenia ....
Ciekawa jestem, czy tylko ja mam takie rozterki.fantazje.
Gotowa jestem zrobić kącik i wklejać u siebie przemyślenia osób, nie prowadzących blogów
Ciekawa też jestem (Opiekun, ukłon w Twoją stronę :) ), jakie inni mają perwersje i fantazje, te przetestowane z partnerką(em) i te w strefie marzeń.
I ciekawa nie z czystej ciekawości . Ciekawa jestem sposobu myślenie, przeskakiwania nad przeszkodami i realizowanie się w sferach, które wcześniej były tabu lub granicą nie do przeskoczenia ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz